Chcieć znaczy móc – kamper Dereckiego zbudowany od podstaw
„Interdyscyplinarność zainteresowań jest kluczem do kreatywności” – te słowa, usłyszane przed laty od przyjaciela z wrocławskiego środowiska caravaningowego, najlepiej oddają filozofię pracy Sławomira Dereckiego. Bo choć znany jest jako jubiler, odkrywca meteorytów i twórca biżuterii z materii kosmicznej, to równie dobrze odnajduje się w roli konstruktora, podróżnika i pasjonata karawaningu.
Od biurka złotnika do warsztatu majsterkowicza
Po latach spędzonych przy stole złotniczym Derecki postanowił stworzyć coś, co pozwoli mu oderwać się od codzienności i jednocześnie połączyć precyzję rzemiosła z praktyczną inżynierią. Inspiracją stał się Volkswagen T4, który miał służyć rodzinie w podróżach po Europie.
„Nie samym rzemiosłem żyje człowiek. Czasem trzeba oderwać się od pracy i stworzyć coś, co daje swobodę i przestrzeń. Dla mnie takim projektem był własnoręcznie zbudowany kamper.”
Początki nie były łatwe. Pierwsze adaptacje wnętrza sprawdzały się dla dwóch osób, ale gdy na świat przyszły dzieci, pojawiła się potrzeba powiększenia przestrzeni. Tak narodził się pomysł na autorską zabudowę z żywicy i włókna szklanego.
Papierowa konstrukcja i pierwsze testy
Pierwszy etap był niezwykły. Derecki stworzył model dobudówki z listewek i papieru, przymocowany do samochodu w skali 1:1. Wzbudzał sensację, jeżdżąc po Wrocławiu z papierową nadbudową. To pozwoliło mu przetestować aerodynamikę, proporcje i ergonomię – a nawet „przymierzyć” dzieci do górnej sypialni.
„Niektórzy pukali się w czoło. Mówili: tego nie da się zrobić. Ale dla mnie to była kwestia rzemiosła – jak w jubilerstwie: próbujesz, poprawiasz, dopracowujesz.”
Budowa z żywicy i włókna szklanego
Po wielu eksperymentach wybór padł na żywicę epoksydową i matę szklaną – lekkie, trwałe i możliwe do obróbki materiały. Wraz z przyjacielem, który miał doświadczenie w budowie jachtów, rozpoczął prace nad konstrukcją.
Z płyt meblowych powstały formy (negatywy) ścian, które następnie łączono żywicą i wzmocniono profilami aluminiowymi.
Z kształtowników stalowych powstała jedynie podłoga, zapewniająca sztywność. W efekcie auto zyskało pełnowymiarową zabudowę – z toaletą, prysznicem i przestrzenią do spania.
[miejsce na zdjęcie: Wnętrze kampera Dereckiego – toaleta i strefa sypialna]
Funkcjonalność i precyzja rzemieślnika
Wnętrze zaprojektowano z tą samą dbałością o detal, z jaką Derecki tworzy biżuterię.
Symulacje rozkładu mebli wykonywał z tektury i kleju, dopasowując każdy element do wzrostu i ruchów domowników. Dopiero po serii prób powstały ostateczne szafki, półki i schowki.
Instalacja elektryczna została oparta na żelowym akumulatorze kempingowym, ładowanym podczas jazdy. Wnętrze oświetlono z każdej strony, by ułatwić wieczorne biwaki. W kamperze znalazły się również uchwyty na sprzęt nurkowy i wędkarski.
„Każdy szczegół ma znaczenie – czy to w złocie, czy w aluminium. Najpierw projektuję w głowie, potem w materii.”
Spełnienie i pasja
Po miesiącach pracy powstał własnoręcznie zbudowany kamper, który towarzyszył rodzinie Dereckich w wielu podróżach po Europie. Na tureckich plażach, w górach i nad jeziorami – wszędzie, gdzie można było poczuć wolność i przestrzeń.
„Siedząc przy ognisku, patrzyłem na nasz bus przerobiony w kampera. W środku spała moja rodzina. To był moment spełnienia – coś, co stworzyłem własnymi rękami i co naprawdę działa.”
FAQ
Z czego zbudowany był kamper Dereckiego?
Z lekkiej konstrukcji z żywicy i włókna szklanego, wzmocnionej profilami aluminiowymi i stalową podłogą.
Czy projekt powstał całkowicie samodzielnie?
Tak. Całość – od projektu, przez model z papieru, po montaż – została wykonana ręcznie przez Sławomira Dereckiego.
Dlaczego jubiler zajął się budową kampera?
Dla Dereckiego to naturalne przedłużenie rzemiosła. Tworzenie, niezależnie od skali – czy to pierścionek, czy pojazd – opiera się na tej samej zasadzie: precyzji i wyobraźni.
https://derecki.art/wp-admin/post.php?post=5403&action=edit
Pierścionki z kosmosu – meteoryty w biżuterii
Sławomir Derecki, wrocławski jubiler i mistrz złotnictwa, od lat łączy naukę, rzemiosło i pasję do materii spoza Ziemi. Jest jednym z nielicznych artystów na świecie, którzy tworzą biżuterię z...
Turecka przygoda – poszukiwania meteorytu w Kayakent
Turcja – piękny, górzysty i pełen kontrastów kraj. Gdy w 2002 roku Sławomir Derecki po raz kolejny odwiedził ten region, tym razem celem podróży nie była turystyka, lecz poszukiwanie meteorytu,...
Dar Sławomira Dereckiego dla PAN – bursztyn z Trichoptera sprzed 40 mln lat
W czasie Wystawy Minerałów i Skamieniałości w Warszawie 2 marca 2002 roku, Sławomir Derecki przekazał wyjątkowy okaz bursztynu z inkluzją naukowcom z Polskiej Akademii Nauk. Wydarzenie odbyło się w...






